Dog frisbee - pozytywnie wzmocniona pogoń

Dog frisbee, jeden z najefektowniejszych sportów kynologicznych, jest pewną formą współczesnej aktywności pies-człowiek, w której nie ma miejsca na otwarte (rozmyślne) użycie metod awersyjnych.

Dog frisbee - pozytywnie wzmocniona pogoń

Also in English: Dog frisbee - positively reinforced predatory behavior

Dog frisbee, jeden z najefektowniejszych sportów kynologicznych, jest pewną formą współczesnej aktywności pies-człowiek, w której nie ma miejsca na otwarte (rozmyślne) użycie metod awersyjnych. We frisbee [w domyśle: trening, występ w zawodach] nie używa się czegoś takiego jak kara za niezłapany dysk lub źle wykonany element - mówi Joanna Korbal, trenerka dog frisbee, wielokrotna zdobywczyni nagród DCDC (Dog Chow Disc Cup w Polsce) w duecie z każdym ze swoich psów.

Freestyle, Toss and Fetch, Long Distance, dowolna konkurencja związana z treningiem aportowania dysku bazuje na łańcuchu zachowań zakorzenionym w sekwencji łowieckiej psa domowego odziedziczonej po przodku współdzielonym z wilkiem, konkretnie zaś na jego sztywnej, dynamicznej partii, połączonej z nagradzaniem zabawką - wspólną zabawą jako składową relacji człowiek-pies.

  • STALKING (śledzenie) -> Pies obserwuje dysk rzucony przez zawodnika
  • CHASING   (ściganie) -> Pies podąża za rzuconym dyskiem
  • GRABBING  (pochwycenie) -> Pies dogania / chwyta dysk

Poszczególne ogniwa tegoż, w zaawansowanej postaci, będą szlifowane osobno, pod kątem wzorcowego wyskakiwania po dysk, kiedy ten znajduje się jeszcze w powietrzu, lądowania i płynnego zawracania.

Predysponowane rasy determinują psy skupione na pracy z przewodnikiem - kooperacyjne i zwrotne owczarki (vide border collie, owczarek australijski) oraz nastawione na aportowanie retrievery. Wiodą wszechstronnie współpracujące, "pasące okiem"[1] bordery, co pozwala ich trenerom rzeźbić w instynkcie pasterskim,[2] tam natomiast w specyficznie zaakcentowanych ogniwach sztywnych łańcuchów zachowań motorycznych. U reszty typów (wśród nich psy będące miksem różnych ras) instynkt łowiecki należy uruchomić poprzez odpowiednie nagradzanie.

częściowa sekwencja drapieżna: śledzenie -> ściganie -> pochwycenie

Powrót z pochwyconą "ofiarą" w pysku do oczekującego człowieka stanowi zachowanie zarezerwowane gatunkowo dla kooperującego psa, co pierwotnie wyewoluowało po skróceniu sekwencji łowieckiej o finałowe ogniwo konsumpcji ofiary (czynność konsumowania jest wyrwana z łańcucha drapieżcy, funkcjonuje osobno, u psów przystosowawczo pod dystrybucję zasobów zarządzanych przez ludzkiego opiekuna).

Sama (automatyczna) sekwencja pościgu za uciekającym, szybko poruszającym się obiektem (wypraktykowana czy gotowa dziedziczona) zwykle wymaga - ukierunkowania (aport wrodzony[3], zainteresowanie "uciekającym" przedmiotem, zwrotność), przekierowania (z pościgu utrwalonego na upatrzonym ruchomym celu kojarzonym z udanym "polowaniem") albo ułożenia (właściwe wykonanie elementu układu[4]) - zanim nastąpią ćwiczenia prawidłowego wyskakiwania, łapania dysku w locie i lądowania, aby natychmiast zanieść go trenerowi.

po lewej: Iria chwyta dysk (koniec dynamicznej partii łańcucha łowieckiego) | po prawej: Iria wraca z dyskiem (trwa aportowanie)
  • ŚLEDZENIE -> Pies wysyłany komendą (gestem lub werbalnie) przewiduje obiekt w powietrzu (śledzenie wzrokiem po zauważeniu).
  • ŚCIGANIE -> Pies pracuje niezależnie - z biegu sięga zębami po lądujący obiekt (opcjonalnie wyskakuje po niego).
  • POCHWYCENIE -> Pies jest pozytywnie wzmacniany (z reguły markowany werbalnym sygnałem nagrody) w ściśle określonym momencie - gdy chwyta ruchomy obiekt (opcjonalnie ląduje z wyskoku).

Wtedy wymagany jest możliwie najszybszy powrót, najkrótszą drogą (unikając potencjalnych łuków na skrętach), docelowo upuszczając dysk w pobliżu - na komendę albo spontanicznie (wówczas obserwacja kolejnego dysku w ręce trenera funkcjonuje jako sygnał nagrody - zapowiada nagrodę nowym rzutem) - pies zostaje nagrodzony (z reguły entuzjastycznie pochwalony) w toku trenowanego łańcucha behawioralnego, ale tuż przed sygnałem komendy sygnującej powtórkę utrwalanego schematu. Preferowaną postacią nagrody jest zabawa (przeciąganie dyskiem-szarpakiem, frisbee roller) lub inna nagroda socjalna (np. pogłaskanie, aplauz).

po lewej: Iria jest nagradzana za przyniesienie dysku (zabawa w przeciąganie) | po prawej: Iria jest dopingowana do doniesienia dysku (finalizacja aportowania)

Użycie markera pozytywnego pozwala trenerowi precyzyjnie zaznaczyć wzmacniane zachowanie, podczas gdy czytelny i repetytywny komunikat wzmacnia motywację zwierzęcia (kompatybilność skojarzenia wykonywanej czynności z wydaną nagrodą). W czasie treningu nie powinny pojawiać się żadne negatywne emocje. Jeśli pies ma dużą motywację do pracy, to można poinformować go, że coś wykonał niewłaściwie za pomocą ciszy - podsumowuje Joanna Korbal. - Tym sposobem nie zdemotywujemy psa, ale i też nie nagrodzimy za niewłaściwe zachowanie, czyli brak chwytu dysku.

Każdy trenowany pies wymaga motywowania w zgodzie z indywidualnym zapotrzebowaniem - nagradzania za prawidłowo wykonywany element (powtarzalny w tym samym układzie frisbee), dopingu do pogoni za odbiegającym trenerem (jeśli złapał dysk, a jest niechętny z nim wrócić), propozycji zabawy celem oswojenia/zainteresowania (wtedy złapany dysk pełni rolę szarpaka), wymiany złapanego dysku na inny oferowany (jeśli niechętnie oddaje pochwyconą "zdobycz"). Zróżnicowane nagradzanie jest na stałe wpisane w warsztat trenerski - smakołyki (w ostateczności), zabawa pies-człowiek (kontakt socjalny, partnerstwo, współpraca), rzut rollera (nagroda emocjonalna - tocząc się po trawie stanowi impuls zabawy łowieckiej). Dla niektórych psów (lub roztrenowanych sportowców) kolejny rzut jest wystarczającą nagrodą.

Pionierem frisbee jako psiego wariantu sportowego, był Ashley Whippet - wzrokowiec z grupy chartów, intencjonalnie hodowanych w myślistwie do samodzielnej pracy sforą przy konnych jeźdźcach, użytkowo nastawionych na wypatrywanie i błyskawiczny pościg (maks. prędkość ok. 65 km/h). W sierpniu 1974 roku, Alex Stein, student będący opiekunem Ashleya, przemycił go na stadion Los Angeles w trakcie meczu baseballowego transmitowanego przez narodowe stacje telewizyjne. Po pokonaniu ogrodzenia Stein po prostu udał się na boisko, gdzie zaczął rzucać dyskami swojemu psu, wyskakującemu ponad 2,5 metra w górę, aby je złapać. Przerwano grę, a niesfornego studenta wyprowadzono pod eskortą, po czym aresztowano, ale pokaz umiejętności Ashleya przeszedł do historii.
Obecnie, dog frisbee to popularny sport ujęty w ramy oficjalnych zawodów (polskie DCDC, amerykańskie USDDN). W luźniejszej wersji to doskonała aktywność spacerowa oraz forma rekreacji dla przeciętnego psa i opiekuna, po kilku lekcjach pod okiem profesjonalisty.


cytaty:
magazyn Dog & Sport (2/2018), artykuł autorstwa Joanny Korbal

źródła:
"How Dogs Work" Raymond Coppinger (2015)

[1] [ang. 'strong eye'] Wrodzona zdolność do manipulowania stadem pasionych owiec (lub innych zwierząt, w tym ptactwa domowego) intensywnie wpatrując się podczas ich zaganiania (czemu towarzyszy charakterystycznie zaczajona poza).
[2] Instynktowna, wrodzona umiejętność zaganiania (w postaci przypisanej danemu typowi użytkowemu) przekazywana z pokolenia na pokolenie, rozbudzana - o ile istnieje - kiedy owczarek pierwszy raz spotyka zwierzęta hodowlane zbite w stado.
[3] Przykładowo: upuszczanie zaaportowanej "ofiary" obok, pod nogi, niesienie jej w stronę człowieka.
[4] Utrzymane koncentracji na wykonywanej pracy - przed, w trakcie i po momencie złapania dysku (z kompletnym aportem włącznie).